środa, 15 sierpnia 2012

Włamanie i wyprowadzka

Ktoś się nam włamał na bloga , co chyba widać po jego wyglądzie. Postanowiłyśmy z Agatą że przenosimy bloga. Dla pewności zmieniam też adres email żeby nikt się nam znowu nie włamał. Adres opublikujemy po stworzeniu i "wypięknieniu" tego właśnie bloga. żegnam

niedziela, 29 lipca 2012

Czecie recze

Nareszcie odkryłam swoje powołanie i jedyny sens życia.Bowiem odkryłam dotąd drzemający we mnie talent...skejciarski.Zaczęło się niewinnie.Jeszcze przed moim wyjazdem wyszłam na dwórz Julią ,
Misiem i Burusiem. Misiu miał deskę.Więc od razu zaczęłam goprosić ,aby dał mi pojeździć.Na początku nie dawał , ale w końcu
przemienił się na lepszego człowieka.

sobota, 28 lipca 2012

Zbędna paplanina

Elo menelo :D Wczoraj gadałam godzinę przez 
telefon z Julią ,bo wyjechała. Rozmawiałyśmy 
sobie o gimnazjum , zakupach na które idziemy po 
moim  powrocie i ogólnie co tam u nas. 
Z tego co wiem Agata miała wracać wczoraj wieczorem ,ale nie jestem pewna. Może została na dłużej.
Szkoda ,że Agata nie idzie z nami do gimnazjum. Julia bardzo chce iść ze mną. Nie wiem co z tego wyniknie . Paa! 


PS podoba wam się sówka :D ? Znowu musiałam zmienić wygląd bloga bo jak weszłam to było zwyczajne simple a nie chciało mi się od nowa robić tamtego xdd 

czwartek, 26 lipca 2012

Powrót

Cześć. Wróciłam , jak widać. Ogółem było super. Byliśmy w parku linowym, kinie 6D i quadach (to ostatnie średnio przypadło mi do gustu). Nawet się trochę opaliłam , a przynajmniej tak mi się wydaje.
Jutro wyjeżdżają moi rodzice gdzieś tam do Andersa. Wracają w niedzielę. A potem ja znowu wyjeżdżam. Masakra. Ciekawa jestem kiedy pójdziemy na zakupy ,w sensie z Julią i Agatą. Chciałabym sobie kupić sukienkę. Na razie to tyle . Paa!

wtorek, 24 lipca 2012

Herkules i fontanna




Dzisiaj na dworzu z racji iż było strasznie gorąco , poszłam
 z Julią na Ergo Arenę do fontann , żeby pomoczyć sobie nogi.
Tak se gadałyśmy i słuchałyśmy muzyki.Gdzie nie gdzie przechodzili i czekali na koncert jacyś fani jakiegoś zespołu.



Nie wiedzieć czemu cały czas jakieś namolne biedronki siadały
na nas ! Kurde oszaleć można , jedna weszła mi pod bluzkę.







    Później musiałyśmy rozprostować gnaty , a te poprowadziły nas
    na Herkulesa.Tą nową siłownie.Kapujecie chyba , nie ? Julia
    nauczyła mnie śpiewać ''Kartofle , ziemniaki i pyryy''.A gdy
     biegałam na nartach biegowych jakiś chłopak zaczął coś mówić
     swojej babci o jakimś ''kodeksie chłopaków'' (?!)



niedziela, 22 lipca 2012

Obiadek

Dzisiaj na obiad wybrałam się z rodzicami do restauracji.Zamówiłam sobie solę w naleśniku , cieście , czy jakoś tak.Do tego frytki i sałatkę z kapusty pekińskiej.Teraz sobie jem loda ''Big Bambi''.


Plany na jutro:
Jutro zamierzam pójść pobiegać , wyjść z koleżankami na dwór , pójść do biblioteki odpracować 20 zł , pojechać na rolkach na plażę.


A no właśnie jak pisałam muszę iść do biblioteki odpracować 20 zł.Było to tak , że nie oddałam książek przez 2-3 miesiące i grzywna nazbierała mi się aż do dwóch dych. ;p

sobota, 21 lipca 2012

Telefon od Ani

Siedziałam sobie przy kompie gdy usłyszałam dźwięk telefonu. Nie wiedziałam kto to był ,bo numeru nie znałam. Po chwili zastanowienia odebrałam.
-Hiaaloo - przemówił słodki głos Ani z obozu - Tu Ania.
-Cześć Ania
-mam pytianko
-no jakie ?
-podobiało ci się na obiozie?
          ....
Wzruszyłam się :( Ania jest taka słodka , ma 6 lat i była najmłodsza na obozie. Chwilę sobie jeszcze z nią pogadałam i skończyłyśmy rozmowę. Jutro znowu wyjeżdżam ;)

Na początku sierpnia chcę jechać po książki i zeszyty :D