niedziela, 29 lipca 2012

Czecie recze

Nareszcie odkryłam swoje powołanie i jedyny sens życia.Bowiem odkryłam dotąd drzemający we mnie talent...skejciarski.Zaczęło się niewinnie.Jeszcze przed moim wyjazdem wyszłam na dwórz Julią ,
Misiem i Burusiem. Misiu miał deskę.Więc od razu zaczęłam goprosić ,aby dał mi pojeździć.Na początku nie dawał , ale w końcu
przemienił się na lepszego człowieka.

sobota, 28 lipca 2012

Zbędna paplanina

Elo menelo :D Wczoraj gadałam godzinę przez 
telefon z Julią ,bo wyjechała. Rozmawiałyśmy 
sobie o gimnazjum , zakupach na które idziemy po 
moim  powrocie i ogólnie co tam u nas. 
Z tego co wiem Agata miała wracać wczoraj wieczorem ,ale nie jestem pewna. Może została na dłużej.
Szkoda ,że Agata nie idzie z nami do gimnazjum. Julia bardzo chce iść ze mną. Nie wiem co z tego wyniknie . Paa! 


PS podoba wam się sówka :D ? Znowu musiałam zmienić wygląd bloga bo jak weszłam to było zwyczajne simple a nie chciało mi się od nowa robić tamtego xdd 

czwartek, 26 lipca 2012

Powrót

Cześć. Wróciłam , jak widać. Ogółem było super. Byliśmy w parku linowym, kinie 6D i quadach (to ostatnie średnio przypadło mi do gustu). Nawet się trochę opaliłam , a przynajmniej tak mi się wydaje.
Jutro wyjeżdżają moi rodzice gdzieś tam do Andersa. Wracają w niedzielę. A potem ja znowu wyjeżdżam. Masakra. Ciekawa jestem kiedy pójdziemy na zakupy ,w sensie z Julią i Agatą. Chciałabym sobie kupić sukienkę. Na razie to tyle . Paa!

wtorek, 24 lipca 2012

Herkules i fontanna




Dzisiaj na dworzu z racji iż było strasznie gorąco , poszłam
 z Julią na Ergo Arenę do fontann , żeby pomoczyć sobie nogi.
Tak se gadałyśmy i słuchałyśmy muzyki.Gdzie nie gdzie przechodzili i czekali na koncert jacyś fani jakiegoś zespołu.



Nie wiedzieć czemu cały czas jakieś namolne biedronki siadały
na nas ! Kurde oszaleć można , jedna weszła mi pod bluzkę.







    Później musiałyśmy rozprostować gnaty , a te poprowadziły nas
    na Herkulesa.Tą nową siłownie.Kapujecie chyba , nie ? Julia
    nauczyła mnie śpiewać ''Kartofle , ziemniaki i pyryy''.A gdy
     biegałam na nartach biegowych jakiś chłopak zaczął coś mówić
     swojej babci o jakimś ''kodeksie chłopaków'' (?!)



niedziela, 22 lipca 2012

Obiadek

Dzisiaj na obiad wybrałam się z rodzicami do restauracji.Zamówiłam sobie solę w naleśniku , cieście , czy jakoś tak.Do tego frytki i sałatkę z kapusty pekińskiej.Teraz sobie jem loda ''Big Bambi''.


Plany na jutro:
Jutro zamierzam pójść pobiegać , wyjść z koleżankami na dwór , pójść do biblioteki odpracować 20 zł , pojechać na rolkach na plażę.


A no właśnie jak pisałam muszę iść do biblioteki odpracować 20 zł.Było to tak , że nie oddałam książek przez 2-3 miesiące i grzywna nazbierała mi się aż do dwóch dych. ;p

sobota, 21 lipca 2012

Telefon od Ani

Siedziałam sobie przy kompie gdy usłyszałam dźwięk telefonu. Nie wiedziałam kto to był ,bo numeru nie znałam. Po chwili zastanowienia odebrałam.
-Hiaaloo - przemówił słodki głos Ani z obozu - Tu Ania.
-Cześć Ania
-mam pytianko
-no jakie ?
-podobiało ci się na obiozie?
          ....
Wzruszyłam się :( Ania jest taka słodka , ma 6 lat i była najmłodsza na obozie. Chwilę sobie jeszcze z nią pogadałam i skończyłyśmy rozmowę. Jutro znowu wyjeżdżam ;)

Na początku sierpnia chcę jechać po książki i zeszyty :D
Po przyjeździe , kiedy się już prawie rozpakowałam wyszłam
sobie na dwór z Julią.Najpierw Julia chciała się trochę
rozciągnąć ,ale pękły jej spodnie , więc poszłam z Nią
je przebrać.Do Julii zadzwoniła jej koleżanka 
z pytaniem czy przyjdziemy robić bramę , bo
w kościele jest ślub.Nie było warto , bo dali nam
po zecie.;p


Tymczasem przyszły takie dwie Oliwie.Jedna z mojej klasy , a druga 
z podwórka.Ta druga ma taką słodziutką siostrzyczkę Zuzię.
Zmęczyłyśmy się trochę więc klapnęłyśmy
sobie na piaskownicy.No i ta Zuzia zaczęła nas 
sypać piaskiem i wchodzić mi na plecy.

wtorek, 10 lipca 2012

Pakowanie

Myślę że już czas się spakować.Wczoraj wpakowałam tylko ręczniki i bieliznę , i już się zmęczyłam.Na obóz wybrałam sobie torbę na kółkach , w której mogę się bez problemu zmieścić c; Strasznie nie mogę się doczekać.Ze zdenerwowania boli mnie brzuch.W internecie znalazłam idealny obrazek na jutrzejszy dzień.
A oto on: 

poniedziałek, 9 lipca 2012

Wielkie pakowańsko czas zacząć!

Wczoraj mama mi wygrzebała walizkę. Jest czarna. Specjalnie wzięłam dużą żeby potem do niej wchodzić. Trochę mi się nie chcę,ale będę musiała poświęcić mój cenny czas na kompie na pakowanie. .. Jutro wyjeżdżamy , cały czas się obawiam ,że mi się nie spodoba. Na szczęście jadę z Agatą a nie sama ;D I już wiem że jako chłopaka ... Tffu ... pluszaka biorę Elmo który ma mniej więcej metr wysokości. Jest taki mięciutki. Już nie mogę się doczekać! Pa   =^●ㅅ●^=

sobota, 7 lipca 2012

Lodziki i ciasteczka




Dziś tak jak Natalia wybrałam się na zakupy przed obozowe.Kupiłam bluzkę,leginsy,rzeczy do pielęgnacji ciała i piórnik.


Piórnik kupiłam ,dlatego że powiedziałam mamie że chcę taki do 6 klasy.A ona powiedziała że lepiej kupić teraz bo później nie będzie c:


Potem poszłyśmy na lody i ciasteczka i poszwędałyśmy się po sklepach.




piżamka w serduszka

No hej. Tak jak już wcześniej pisałam wybrałam się na zakupy na obóz. Nie kupiłam nic specjalnego w H&m bo tylko piżamę w serca , 2 pary leginsów i słodziuchną szczotkę Hello Kitty. Weszłam jeszcze do Empik'a żeby zobaczyć co tam nowego , sprawdzałam też czy nie ma jakiejś fajnej książki ,ale niestety nic dla mnie.
   Razem z mamą zgłodniałyśmy więc poszłyśmy sobie na lody. Ja wybrałam o smaku ciasteczkowym a mama wiśniowym. Ogólnie to muszę się zacząć pakować bo wyjeżdżamy w środę o 9.oo. Odjeżdżając od tematu powiem ,że z Agatą mamy już przygotowany występ w mam talent ,bo rok temu był i teraz pewnie znowu będzie. W tamtym roku niestety nie poszczęściło się nam , choć uważam że perfekcyjnie dobrałyśmy choreografię do piosenki o zupce w proszku. Ehh , jednak teraz wybrałyśmy coś z czym na pewno wygramy bo śpiewamy:

http://www.youtube.com/watch?v=8cJiBArztwA 


To tyle , na razie! 

piątek, 6 lipca 2012

Mała wizyta u Babuni

Heh , dziś byłam u babci która mieszka niedaleko mnie : ). Zaczęła się dyskusja z moim dziadkiem na temat "Teraz to nawet ziemniaki mają cukier". Ehh z nim to zawsze tak jest. Przychodzę sobie na obiad a on mi z kartoflami wyjeżdża. Nie ważne. Przynajmniej babcia ma trochę rozumu. Oprócz tego że musiałam pokazywać dziadkowi jak pisać Sms'y ._. to jeszcze musiałam wysłuchiwać tego jaka to ja jestem piękna , duża itp...

Brzoskwinia UFO


Poprosiłam mamę, żeby mi kupiła coś do żarcia.A ona wyskoczyła mi z jakąś brzoskwinią UFO.Niby zwykła brzoskwinia niczym się nie wyróżniająca.No może tylko tym,że jest dziwnie spłaszczona i nie ma pestki.Ale za to bardzo słodka i soczysta.Mówiąc soczysta mam na myśli to,że jak tylko się ugryzie sok wylatuje na wszystkie strony.Naprawdę b. pyszna.Gorąco polecam.: )

400 wejść ! !

  Dziękujemy bardzo za wszystkie wejścia i za to,że obserwujecie.:)
 Jesteśmy za to bardzo wdzięczne!



Karate mistrz!

Jak widać po nazwie posta , zamierzam po wakacjach uczęszczać na lekcje karate. Kiedyś już nawet je ćwiczyłam ale poprzestałam na białym pasie i jednym dan'ie. Zajęcia odbywają się w naszej szkole mniej więcej o 17. Chodzą na nie Misiek i Buruś. Mają zielone pasy ;o

Sporo się naczytałam o pedofilach i zboczeńcach i myślę że warto by było znać samoobronę , ale nie jest to jedyny powód dla którego chcę się uczyć karate.  Szczerze to jak przeczytałam wszystkie (łącznie 12) tomy Cheruba , to trochę się mi wpoiło to całe judo i karate. Podobno jak 13 latka ma czarny pas to dorównuje siłą dorosłego faceta. :D


Heh , a usta znalazłam w necie. Może kiedyś sobie takie zrobię , np. na obozie gdy będziemy miały wolny czas :D

czwartek, 5 lipca 2012

Hello!

Znalazłam w sieci fajną piosenkę. Jej tytuł to "Hello Venus". Śpiewają ją koreańskie dziewczyny :) Przypadła mi do gusty , nawet bardzo!
                                                       Specjalnie dla was z napisami

Spieczone nóżki ;D


Taj  jak Natalia wcześniej pisała jest bardzo gorąco.Dziś postanowiłam trochę się opalić, bo jestem strasznie blada.Dlatego położyłam się na balkonie i wgl.Po jakiś 5 minutach zasnęłam.A że byłam sama w domu,nikt mnie nie obudził.Dlatego kiedy się obudziłam ok. godziny później miałam spieczonego raczka :D                              

Wyjątkowo dobry hamburger :)

Dziś na "lunch" zrobiłam sobie hamburgera z grilla. Naprawdę pyszny. Dodałam do niego serek topiony w plastrach i trochę pod grillowałam. Teraz się nim delektuję :).
Oczywiście dziś u nas straszny upał bo 31 C* . Z racji tego ,że nie chciałam cały czas smażyć się w domu , wyszłam na dwór z Julią ,która właśnie wróciła z wakacji. Porobiłyśmy sobie dużo fotek itp. Tak sobie właśnie myślę ,że wypadało by mi przeczytać jakąś książkę ,bo ostatnio skończyłam czytać wszystkie części Cheruba. Poszperam ,może znajdę coś na półkach.

Zmiany na lepsze?

-><-
Jak widzicie na blogu był mały remont :) Mamy nadzieję ,że ten wygląd wam się spodoba. Ale został mały szczegół. Chciałabym aby na naszym blogu były zakładki typu o mnie , kontakt itp.
a niestety sama nie umiem ich zrobić. Pisze mi że są już dodane a jak widać nie ma ich :(. Czy może ktoś z was mógłby nam pomóc ?


EDIT - jak widać sama sobie poradziłam :) 

środa, 4 lipca 2012

Zakupy przed obozowe i małe zmiany

Cześć! W weekend zamierzam wybrać się zrobić małe zakupy na obóz czyli : szampon , mydło , rzeczy do pielęgnacji i ubrania np. leginsy , koszulki do ćwiczeń , skarpety itp. Jeszcze nie wiem jaką wezmę walizkę. W tamtym roku wzięłam za małą.


No ale nie o tym oczywiście ma być ten cały post. Piszę go również dlatego iż z Agatą mamy poważne plany co do bloga. Chcemy ruszyć z pełną parą , żeby było więcej komentarzy i obserwatorów. Oczywiście nie oczekujemy cudów. Wpadłam na pomysł , żeby całkowicie zmienić wygląd bloga. Kolor , nagłówek , wszystko!

Nuda

Jakąś godzinę temu wróciłam ze sklepu.
Tak z nikąt naszła mnie ochota na 
drożdżówkę czy pączka.Niestety kiedy 
szłam koło ulicy opryskał mnie samochód.
Byłam cała mokra,ale na szczęście byłam 
już blisko domu.Pogoda jest okropna
 mi się strasznie nudzi.Może później jeszcze coś napisze.
Narka.




wtorek, 3 lipca 2012

Obóz 2011-wspomnienia

A więc jak zapewne wiecie razem z Natalią jedziemy na obóz do Okonin Nadjeziornych. Jedziemy głównie,dlatego że będziemy tam ćwiczyć gimnastykę sportową i będziemy się uczyć salt i innych ewolucji na trampolinie.Jesteśmy podjarane tym,że jedziemy tam razem z panią Edzią,która była już z nami na obozie rok temu.Tylko mnie i Natalii pozwalała wejść na jej laptopa.Dlaczego?Może dlatego że byłyśmy najstarsze a małe dziewczynki mogłyby zniszczyć jej komputer?A wtedy pani Edzia byłaby smutna ;(.


Żałujemy tylko że nie jadą z nami nasze koleżanki z poprzedniego obozu:Pola i Agata.O i dowiedziałam się mrocznej tajemnicy że babcia Agaty mieszka dwa piętra nade mną :D

Plany na przyszłość

Tak sobie myślę ,że warto by było was poinformować o moim grafiku na wakacje 
(1) 05.07.          =Powrót Julii
(2) 11.07-21.07 = Obóz gimnastyczny z Agatą
(3) 21.07-27.07 = Wyjazd z mamą , bratem , ciocią i kuzynem do Spa 
(4) 29.07-31.07 = wyjazd na Mazury 
(5) 03.08           = wypad na zakupy z Agatą i Julią 
(6) 10.08-31.08 = Zakupy szkolne 
(7) 03.09-28.06 = Szkoła :( .... 

poniedziałek, 2 lipca 2012

Mokrawe spodenki


Dziś z Agatą wybrałam się porobić sobie fotki itp. na Ergo*. Robiłyśmy mnóstwo zdjęć. Niektóre wzięłam na facebook'a. Najśmieszniejsze było chyba to , że gdy Agata wlazła na murek i zrobiłam jej zdjęcie , ona chciała zejść ale zawadziła nogą o krawędź i spadła tak z metra. Oczywiście krzyknęłam ,ale Agacie nic nie było. No tak , jak zwykle zapomniałam dodać ,że kupiłyśmy sobie super opaski "Uszka Myszki" (na zdjęciu). Kosztowały niecałe 5 zł , a są super ;D.  Po udanym dniu poszłyśmy do Agaty , ale o tym w poście poniżej :)

On ma dzidę !


A więc po robieniu sweet foci postanowiłyśmy porobić sobie
 zdjęcia u mnie w domu.Sesja zdjęciowa mniała być z moimkotem-w roli głównej.Od razu zaczęła się masakra piłą łańcuchową,bo Mila nie chciała z nami współpracować.Ale nie dałyśmy za wygraną i dalej ją próbowałyśmy ją poskromić,a nawet dałyśmy jej biszkopcika :) Cała sesja z Milą skończyła się dwoma podrapaniami do krwi i pięcioma zwykłymi.




Po sesji nastąpiła lepsza część pobytu u mnie w domu a mianowicie zabawa Pet Shopami. Oczywiście ta zabawa była tylko dla jaj.A więc ustawiłyśmy wszystkie i zrobiłyśmy rezydencje dla takiej jednej.Potem bawiłyśmy się,że musimy porwać dzieci tej co ma rezydencje.I była tam też Kibelkowa i Odbytowa.Potem wszystko posprzątałyśmy porobiłyśmy jeszcze kilka
zdjęć i Natalia poszła do domu.Ogółem dzień spędziłam fajnie.:)

niedziela, 1 lipca 2012

Urodziny ❤

Yaaay! Dziś są moje urodziny :)! Z tej okazji poszłam do restauracji chińskiej gdzie spotkałam... żonę byłego burmistrza z Barw szczęścia®! No dobra , ja tylko się na nią gapiłam , ale można to uznać za przyjacielskie spotkanie , prawda? Nie ważne. Po tym , pojechałam do centrum handlowego , by kupić jakieś kolczyki itp. w claire's. Wzięłam se 7 par , okulary , opaskę oraz naszyjniki BF dla mnie i Agaty :). Mam nadzieję ,że się jej spodobają. Właśnie rozwiązuję supły z wisiorków :/. W tym poście chciałabym także podziękować wam za wszystkie miłe komentarze, i choć ich nie jest dużo , to naprawdę miło je czytać :). Pa

Weekend


 Pojechałam do mojej cioci-Krysi.Zostałam na weekend.Było bardzo fajnie pływałam w jeziorze, a wieczorem opryskałam się wężem ogrodowym.Od razu zrobiło mi się chłodniej (brr).Potem zrobiła się taka fajna mgła i dla beki poszłam do lasu,ale nie mogłam wrócić, bo mgła była za duża.Dzień zakończyłam pyszną sałatką oraz kabaretem w telewizji.

Dzisiaj także byłam nad jeziorem ale ktoś zrobił dziurę w materacu i trudno się pływało.Gdy wróciłam i się osuszyłam poszłam na dach pozrywać czereśnie.Niektóre były straaasznie kwaśne, ale zjadliwe.Potem moja siostra nagrywała film pt. ''Stajnia.Obornik śmierci''.Ja grałam główną role.Właśnie przed chwilą wróciłam do domu.

Natalia poleca : I love... blueberry & smoothie ❤

Witam. Dziś chciałabym polecić wam : I love... blueberry & smoothie . Jest to.. a może lepiej przepiszę co jest , z tyłu opakowania :).
Nawilżający balsam do ciała: koktajl jagodowy.
Raz , dwa , trzy! Przygotuj się na eksplozję słodkiego aromatu soczystych jagód i gładkiego jogurtu , które pozostawią twoje zmysły odświeżone i orzeźwione. Niech rozpocznie się zabawa!
Tak właśnie producenci zachęcają nas do kupna tego właśnie balsamu.
•Moja Recenzja: Produkt wygląda b. ładnie. Pani w Douglas'ie dała mi próbkę , do powąchania. Zakochałam się! Pachnie tak pięknie ,że mogłabym wykupić cały sklep tego! A cena właściwie , bardzo niska jak na tak coś świetnego , bo : 19.00 zł. Do wyboru były różne zapachy , od "wiśni i czarnej jagody" po "Wanilia i lody". Ja jednak skusiłam się właśnie na Koktajl jagodowy. :) Według mnie , miał najmilszy zapach. To tyle :) Pa.