niedziela, 1 lipca 2012

Weekend


 Pojechałam do mojej cioci-Krysi.Zostałam na weekend.Było bardzo fajnie pływałam w jeziorze, a wieczorem opryskałam się wężem ogrodowym.Od razu zrobiło mi się chłodniej (brr).Potem zrobiła się taka fajna mgła i dla beki poszłam do lasu,ale nie mogłam wrócić, bo mgła była za duża.Dzień zakończyłam pyszną sałatką oraz kabaretem w telewizji.

Dzisiaj także byłam nad jeziorem ale ktoś zrobił dziurę w materacu i trudno się pływało.Gdy wróciłam i się osuszyłam poszłam na dach pozrywać czereśnie.Niektóre były straaasznie kwaśne, ale zjadliwe.Potem moja siostra nagrywała film pt. ''Stajnia.Obornik śmierci''.Ja grałam główną role.Właśnie przed chwilą wróciłam do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz